czwartek, 8 czerwca 2017

Lech Ice Bloogy Orange - Recenzja

Lech Ice Bloogy Orange 



Lech Ice Bloody Orange to połączenie piwa Lech Premium i pomarańczowej lemoniady.

W części smakowych radlerów/shandy największą wadą jest zbyt wysoka intensywność dodawanych aromatów, przez co pijąc je ma się odczucie sztuczności. Lech na szczęście wyszedł z tej próby obronną ręką, ponieważ aromaty nie są dominujące, a są jedynie wkomponowane w tło tworząc spójny aromat w połączeniu ze słodowym zapachem piwa Lech Premium.

Ważnym elementem wpływającym na jego odbiór jest temperatura serwowania. Tak jak sugeruje producent najlepiej smakuje schłodzone. W temperaturze pokojowej dominuje całkowicie smak pomarańczy i słodycz, a po kilku godzinach w lodówce smak staje się bardziej zbalansowany. W temperaturze 8-5°C smak piwa staje się wyraźniejszy, jednak nie dominujący. Dlatego do bezpośredniego spożycia najlepiej wybierać piwo bezpośrednio z lodówki, a nie z półki.
Ogólny balans określić można zdecydowanie na plus. Odpowiednio schłodzone nie jest za słodkie, można wyczuć w nim lekką goryczkę i słodowość. Zawartość alkoholu na poziomie 2% sprawia, że jest ono bardzo pijalne, a podczas upalnego dnia nie powoduje zbyt szybkiego uczucia upojenia alkoholowego.
Informacje:

Nazwa:  Lech Ice Blood Orange
Gatunek: 
Radler
Zawartość alkoholu: 
2%
Cena:
2,50 zł

#IceBloodyOrangeTestMeToo